Kolejne przesympatyczne spotkanie, tym razem u mnie - Wonderland zaprasza ;)
Na gości czeka już stół i przygotowana na nim "herbatka" - zupełnie jak na spotkaniu u Kapelusznika, tylko Alicja ma swoje czary...
Ku zaskoczeniu wszystkich gości i moim dzień pochłonęło kolorowanie stempli promarkerami! Ale bez prób kwiatowych by się nie mogło obejść (ale o kwiatkach będzie inna historia)...
*Sponsorem stempli była Czarownica - dziękujemy ;)
Dzięki dziewczyny ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz