Nowy Rok nowe inspiracje...
Znów dla Was Kochani czaruję, tym razem z okazji 25 rocznicy ślubu i na specjalne zamówienie Rudej :)
Pod koniec ubiegłego już roku udało mi się upolować na "przydasiowym bazarku" kilka wykrojników w okazyjnej cenie! Wśród nich była cudowna (pierwsza i mam nadzieję, że nie ostatnia) primowa koronka!! Jest cudowna, dlatego prędko chwyciłam nożyczki i inne takie - chciałam wyczarować coś specjalnego...
Nałożyłam na siebie dwie wycięte serwetki tak, aby uzyskać efekt cienia - po prostu przyklejając je do siebie lekko je przesunęłam. Oto efekt mojego eksperymentowania:
Kwiatki wydały mi się troszkę nudne - takie białe, więc je potuszowałam na srebrno. Teraz faktycznie wyglądają jak zaczarowane :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz