Hej Kochani!
Muszę Wam o czymś koniecznie napisać i zachęcić do odwiedzania "warsztatowni" Białych Kruczków. Dzisiaj byłam tam pierwszy raz i jestem oczarowana!
Zupełnie spontaniczne, luźne i nieoczekiwane warsztaty z Mariuszem Gierszewskim okazały się strzałem w dziesiątkę, a miejsce spotkania magnetycznie przyciągającym. W głównej mierze dzięki towarzystwu, atmosferze i Justynie Frysce!
Obecnie jest to moja ukochana warsztatownia, którą będę odwiedzać częściej :) A było o właśnie tak:
Kartki wielkanocne trochę nie moja bajka, ale wyczarowałam coś takiego:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz